2011
testament optymisty
Teatr Łaźnia Nowa w Krakowie
Absurdalny i ironiczny ton opowiadania stał się inspiracją do zrealizowania minimalistycznego spektaklu operującego językiem teatru tańca. Inscenizacja odwołuje się do klimatu filmów Akiego Kaurismäkiego, który znakomicie koresponduje z ironią tekstu Mrożka. Szczególną rolę pełnią grane na żywo piosenki, będące rodzajem monologów wewnętrznych bohaterów-nieudaczników. Utrzymany w konwencji koncertu-stypy, spektakl układa się w wielopłaszczyznową narrację, podejmującą problem śmierci w subtelny, pozbawiony patosu sposób.
Pomysł, reżyseria, choreografia: Dominika Knapik
Dramaturgia: Wojciech Klimczyk
Muzyka: Anna Szwajgier
Obsada: Dominika Knapik, Magdalena Przybysz, Tomasz Chołoniewski
Premiera: 17.02.2011
Zdjęcia: Kuba Dąbrowski
Recenzje
Trójka wykonawców okazała się wszechstronnie utalentowana. Dominika Knapik (aktorka i tancerka) znakomicie śpiewała, grała też na perkusji. Magdalena Przybysz (tancerka i performerka) grała na gitarze. Tomasz Chołoniewski (perkusista) tańczył i śpiewał. Wszyscy wykazali się też talentem aktorskim, poczuciem humoru i wdziękiem.
Każdy z nich stworzył postać – Dominika Knapik szaleńczo wysportowaną królową fitnessu w różowo-fioletowym obcisłym stroju gimnastycznym, Magdalena Przybysz zasępioną i przygarbioną zakonniczkę, Tomasz Chołoniewski polskiego wąsatego mena. Postaci przaśne, swojskie, leciutko tylko przerysowane. Aktorzy nie trzymali się kurczowo postaci, wchodzili w nie i wychodzili z nich swobodnie i lekko.
Chorobliwy dygot scenicznego świata, zamierzone dysonanse w ruchu, powtórki zaskakujących gestów i dzielone nieco bez planu słowa Mrożka stwarzają wrażenie, jakby obserwował je i próbował zrozumieć ktoś z innej rzeczywistości – trup albo szaleniec. Finał objaśnia wszystko: demaskuje optymizm narratora, który nawet z perspektywy trumny jeszcze widzi we wszystkim sens, piękno i dobro.